(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
FRAGMENT
Otarła usta z krwi i po raz kolejny spróbowała wstać. Coś smagnęło ją po plecach i z powrotem upadła na podłogę. Powoli zaczęło ją to denerwować – własna bezsilność, ci mężczyźni, którzy uderzali ją raz po raz bez opamiętania, a w końcu myśl, że do tej pory nie wie dlaczego tu jest. W końcu ktoś otworzył drzwi i do pomieszczenia wszedł mężczyzna w białym, lekarskim fartuchu. W jednej chwili zrozumiała, co zamierzają z nią zrobić i popadła w panikę. Zerwała się z miejsca, biegnąc prosto do wyjścia. Wpadła w ramiona jednego z mężczyzn, których widziała wcześniej w barze.
autorka: Drinni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz