CHWILOWO NIEDOSTĘPNE
FRAGMENT
Kaulitz tak jak każdej nocy od śmierci Toma, nie spał dobrze, a praktycznie nie spał wcale. Wstał, więc o świcie i postanowił, że odwiedzi Kevina. W sumie nie miał do niego żadnej sprawy, ale perspektywa siedzenia pół dnia w pustym mieszkaniu napawała go co najmniej grozą. Bill wiedział, że długo tak nie pociągnie i będzie musiał coś z tym zrobić, ale na razie nie miał żadnego dobrego pomysłu. Jedyna myśl, która przyszła mu do głowy to wynajęcie komuś pokoju Toma. Zniknęła ona jednak równie szybko jak się pojawiła i postanowił wymazać z pamięci wszelkie szczegóły z nią związane. Na tak głupi pomysł nie wpadłby nawet Georg i Bill nie mógł sobie wybaczyć, że opcja taka przeszła mu chociażby przez głowę.
Kiedy Kaulitz zjadł śniadanie wskazówki zegara wskazywały dopiero 7.O tej godzinie każdy normalny człowiek chyba jeszcze śpi, więc nie będę jeszcze do niego dzwonił…,pomyślał i ruszył w kierunku swojego pokoju żeby się ubrać. Gdy tylko przekroczył próg kuchni stanął jak wryty i poczuł, że ogarnia go panika. Drzwi do pokoju Toma były otwarte na oścież… pierwszy raz od 11 dni
autorka: Nela*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz