Znajdź opowiadanie:

"UNTER DEM EIS" - Asica

(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)



FRAGMENT:



W myślach modliłam się o szybką i w miarę bezbolesną śmierć, podczas której nie widziałabym tej nienawiści zawartej w czekoladowych tęczówkach. Przymknęłam lekko powieki, szykując się na cios. Ten jednak nie nadchodził… W zamian, do moich uszu dotarł jego głos, tak skrajnie inny od tego, który mnie zniewolił… 

– Co ty tu robisz?! Jakim cudem się tutaj dostałaś?! – zapytał, a po moim ciele przeszły, niekontrolowane dreszcze. 

– Przepraszam, miałam do ciebie pytanie związane z tym piątkowym bankietem. Nie znalazłam cię na dole, więc przyszłam tutaj. Drzwi nie były zamknięte, dlatego sądziłam, że nic się nie stanie jeśli wejdę… – odparłam pewnym tonem, próbując zatuszować swój wewnętrzny strach. 

– Nie wolałaś poczekać aż twój drogi przyjaciel Gustav będzie mógł przekazać mi wiadomość? Przecież jak dotąd świetnie ci to wychodziło… – odrzekł sarkastycznie, co jeszcze bardziej zaburzyło moją pewność siebie. 

– To był jego pomysł, aby załatwiać sprawy w ten sposób. Ja preferuję bardziej bezpośredni kontakt. 

Tymi słowami go zaskoczyłam. Widocznie sądził, że tak bardzo się go boję iż nie będę już w stanie normalnie pracować. Może nawet chciał to wykorzystać przeciwko mnie? Jeśli tak, to nie dał tego po sobie poznać, ale od razu przeszedł do innego tematu, nie pozwalając mi napawać się jego zdenerwowaniem. 

– Słuchałaś? – zapytał, a ja miałam wrażenie, że w jego głosie pojawiła się nowa nuta, której nawet gdybym chciała, nie potrafiłabym rozszyfrować.

autorka: Asica

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.