Znajdź opowiadanie:

"BILL KAULITZ STORY" - Luiza

(By przejść do bloga, kliknij w obrazek)
CHWILOWO NIEDOSTĘPNE



FRAGMENT

- Przepraszam, mógłbym prosić o kieliszek? – usłyszałam głos z mojej lewej strony.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, poza tym, że owy dźwięk strasznie przykuł moją uwagę. Był niesamowicie melodyjny, a zarazem delikatny.
Odwróciłam się, chcąc poznać jego właściciela.
Był to wysoki i bardzo smukły chłopak o bursztynowych, pięknych oczach.
Nasze spojrzenia przez chwilę spotkały się.
Widać, że miał własny styl i nie bał się opinii innych. Był pewny siebie, lecz sprawiał wrażenie zrównoważonego i nietykalnego. 
Kelnerka uśmiechnęła się do niego.
- Proszę, weź sobie sam. Stoją obok wisienek.
To się stało błyskawicznie.
Chłopak wyciągnął swoją chudą rękę w kierunku kieliszków. Jego niesamowicie zgrabna dłoń i długie palce ozdobione pierścieniami podkreślały jego styl.
Zrobił to jednak tak nieuważnie, że po chwili zawartość mojego drinka była na podłodze i moich ubraniach.
- Oh, mein Gott, przepraszam! – chłopak, najwyraźniej zmartwiony położył sobie dłonie na ustach.
Spojrzałam na swoją zalaną drinkiem koszulkę.
- Jesteś po prostu bezbłędny, zniszczyłeś ją! – jęknęłam ironicznie, po czym zmierzyłam go wściekłym spojrzeniem.
Z daleka widać było, że się przestraszył.
Cnotkowaty był.
A przynajmniej za takiego uchodził.
- Przepraszam – powtórzył już nie co ciszej, a ja energicznie wstałam, chcąc poszukać chusteczek.
Widząc jednak jego zbolałą minę, serce mi zmiękło. Po prostu, nie mogłam teraz odejść i go zostawić.
- Już dobrze – powiedziałam, chcąc, by zabrzmiało to wiarygodnie – Jak chciałeś kieliszek, to wystarczyło poprosić.
Wzięłam jeden z nich z lady.
- Proszę… ee, jak ci na imię?
- Bill – wyciągnął do mnie swoją wypielęgnowaną dłoń – Bill Kaulitz.

autorka: Luiza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Created by Agata for WioskaSzablonów. Technologia blogger.